Razy i zrazy
Razy i zrazy
Magrud, jakże pięknie pani ujęla w swoim poście istotę lewicowości.
Jest to niespotykanie wspaniałe, humanistyczne odniesienie, którego walor merytoryczny jest harmonijnie spleciony z ludzkimim emocjami i polityczną uczciwością.
Dla ich sformułowania niezbędna jest wiedza, emocjonalne zaangażowanie, przekonanie do słuszności sprawy i odrobina artystycznej weny, bez której perełki nie da się stworzyć.
Stąd też tego rodzaju wystąpienia są bez porównania wartościowsze aniżeli najlepsze suche, profesorskie rozprawy.
Dlatego jest pani obiektem intelektualnego pożądania z jednej strony i przemożnej nienawiści z przeciwnego bieguna.
Oto i dola ludzi nietuzinkowych, których stać na niezależne opinie i wnioski w myśleniu o dobru drugiego człowieka.
Cieszę się, że Pani uosabia dążenia ludzkie do lepszego i wartościowszego życia odrzucając te krzywdy i niesprawiedliwości, które niesie ze sobą prawicowe myślenie i jego bolesne oraz smutne praktyki.
Zawszeć to altruizm będzie wartością wobec egoizmu, sprawiedliwość pozytywną alternatywą wobec niesprawiedliwości a człowiek jako jedyny będzie bezdyskusyjnym podmiotem w świecie licznych i często bezwartościowych przedmiotów.
Rzecz tylko polega na tym żeby się nie zatracić w mnogości negatywnych wyborów, a znależć te, które służą rozwojowi i wzbogacaniu osobowości człowieka z odrzuceniem niszczycielskich mechanizmów prawicowych systemów dominacji.
Wyżej wymienioną postawę dobrze jest zderzyć z zupełnie inną, wyrażoną w poniższyn cytacie:
“Reasumujac chodzi o to,aby pan układajacy parkiet czytał prace Sokratesa i nie miał pretensji do zycia.”
Jak łatwo zauważyć ten sposób kreślenia i konstruowania świata jest nie do przyjęcia przez ludzi o otwartych i szerokich horyzontach wykraczających poza granice własnego portfela.
Takie podejście, jak ich większość podobnych, jest nieporozumieniem i niezrozumieniem.
Mam głęboki szacunek dla każdej pracy ludzkiej będącej źródłem dóbr wszelakich na ziemi.O rezultatach tej pracy, jak ogólnie wiadomo, decydują posiadane kwalifikacje.
Wprowadzona na wstępie reasumpcja, z prawicowych pozycji, odkrywa nieprzydatność kapitalizmu marnującego społeczny potencjał sił wytwórczych.
Proponowanie specjaliście od greki układanie klepek oznacza, że z tymi klepkami jest coś nie tak, jeśli wymagają one fachowca tak wysokiej klasy. Gdyby onże fachowiec miał układać greckie mozaiki, to mógłbym przyjąć taki tok rozumowania.
Jednak w zasugerowanym kształcie mają one wymowę hipotetycznej propozycji jaką złożono by panu Passentowi, by roznosił on gazety.
Bardzo przepraszam szanownego Gospodarza, za wykorzystanie jego autorytetu w tych płaskich i w gruncie rzeczy durnych sugestiach.
W takiej to sytuacji pretensje Pana Passenta “wobec życia”, jak to ujmuje nasz apologeta kapitalizmu, byłyby nie tylko uzasadnione ale i głęboko moralne i zmierzające w kierunku korygowania nieprawości świata panów, który nie potrafi wykorzystać rzeczywistych i cennych kwalifikacji człowieka.
Przepraszam za ostrość sformułowania ale są to sadystyczne oczekiwania idioty, że profesor będzie u niego kamerdynerem.
W tym właśnie myśleniu przejawia się brak szacunku dla człowieka.
To jest nieprzemyślane marnotrawienie owoców ludzkiej pracy.
Jest to rezultat zdemoralizowanego sposobu widzenia świata, w którym uprzedmiotowiono człowieka do rangi wytwórcy kapitału.
Nie ma nic mylniejszego i szkodliwszego aniżeli tego rodzaju podejście.
Pozostałe tezy proburżuazyjnej propagandy prezentują z zasady równie głęboki sens.
I owo imputowane komunizmowi 30 milionów ofiar, jest niczym wobec rzędu setek milionów ofiar spowodowanych przez kapitalizm w I i II WS oraz setkach innych wojen.Wypada operować czymś więcej aniżeli tylko komunałami nasyconymi negatywnymi emocjami.
Coraz częściej krytykowane myślenie jest przyjmowane jako pozostające w złym tonie. Wypada także podnieść poprzeczkę własnych wymagań jeśli chce się liczyć na sukces, mimo sprzyjajacej pogody dla bogaczy.
_________________
Nuda veritas.
Magrud, jakże pięknie pani ujęla w swoim poście istotę lewicowości.
Jest to niespotykanie wspaniałe, humanistyczne odniesienie, którego walor merytoryczny jest harmonijnie spleciony z ludzkimim emocjami i polityczną uczciwością.
Dla ich sformułowania niezbędna jest wiedza, emocjonalne zaangażowanie, przekonanie do słuszności sprawy i odrobina artystycznej weny, bez której perełki nie da się stworzyć.
Stąd też tego rodzaju wystąpienia są bez porównania wartościowsze aniżeli najlepsze suche, profesorskie rozprawy.
Dlatego jest pani obiektem intelektualnego pożądania z jednej strony i przemożnej nienawiści z przeciwnego bieguna.
Oto i dola ludzi nietuzinkowych, których stać na niezależne opinie i wnioski w myśleniu o dobru drugiego człowieka.
Cieszę się, że Pani uosabia dążenia ludzkie do lepszego i wartościowszego życia odrzucając te krzywdy i niesprawiedliwości, które niesie ze sobą prawicowe myślenie i jego bolesne oraz smutne praktyki.
Zawszeć to altruizm będzie wartością wobec egoizmu, sprawiedliwość pozytywną alternatywą wobec niesprawiedliwości a człowiek jako jedyny będzie bezdyskusyjnym podmiotem w świecie licznych i często bezwartościowych przedmiotów.
Rzecz tylko polega na tym żeby się nie zatracić w mnogości negatywnych wyborów, a znależć te, które służą rozwojowi i wzbogacaniu osobowości człowieka z odrzuceniem niszczycielskich mechanizmów prawicowych systemów dominacji.
Wyżej wymienioną postawę dobrze jest zderzyć z zupełnie inną, wyrażoną w poniższyn cytacie:
“Reasumujac chodzi o to,aby pan układajacy parkiet czytał prace Sokratesa i nie miał pretensji do zycia.”
Jak łatwo zauważyć ten sposób kreślenia i konstruowania świata jest nie do przyjęcia przez ludzi o otwartych i szerokich horyzontach wykraczających poza granice własnego portfela.
Takie podejście, jak ich większość podobnych, jest nieporozumieniem i niezrozumieniem.
Mam głęboki szacunek dla każdej pracy ludzkiej będącej źródłem dóbr wszelakich na ziemi.O rezultatach tej pracy, jak ogólnie wiadomo, decydują posiadane kwalifikacje.
Wprowadzona na wstępie reasumpcja, z prawicowych pozycji, odkrywa nieprzydatność kapitalizmu marnującego społeczny potencjał sił wytwórczych.
Proponowanie specjaliście od greki układanie klepek oznacza, że z tymi klepkami jest coś nie tak, jeśli wymagają one fachowca tak wysokiej klasy. Gdyby onże fachowiec miał układać greckie mozaiki, to mógłbym przyjąć taki tok rozumowania.
Jednak w zasugerowanym kształcie mają one wymowę hipotetycznej propozycji jaką złożono by panu Passentowi, by roznosił on gazety.
Bardzo przepraszam szanownego Gospodarza, za wykorzystanie jego autorytetu w tych płaskich i w gruncie rzeczy durnych sugestiach.
W takiej to sytuacji pretensje Pana Passenta “wobec życia”, jak to ujmuje nasz apologeta kapitalizmu, byłyby nie tylko uzasadnione ale i głęboko moralne i zmierzające w kierunku korygowania nieprawości świata panów, który nie potrafi wykorzystać rzeczywistych i cennych kwalifikacji człowieka.
Przepraszam za ostrość sformułowania ale są to sadystyczne oczekiwania idioty, że profesor będzie u niego kamerdynerem.
W tym właśnie myśleniu przejawia się brak szacunku dla człowieka.
To jest nieprzemyślane marnotrawienie owoców ludzkiej pracy.
Jest to rezultat zdemoralizowanego sposobu widzenia świata, w którym uprzedmiotowiono człowieka do rangi wytwórcy kapitału.
Nie ma nic mylniejszego i szkodliwszego aniżeli tego rodzaju podejście.
Pozostałe tezy proburżuazyjnej propagandy prezentują z zasady równie głęboki sens.
I owo imputowane komunizmowi 30 milionów ofiar, jest niczym wobec rzędu setek milionów ofiar spowodowanych przez kapitalizm w I i II WS oraz setkach innych wojen.Wypada operować czymś więcej aniżeli tylko komunałami nasyconymi negatywnymi emocjami.
Coraz częściej krytykowane myślenie jest przyjmowane jako pozostające w złym tonie. Wypada także podnieść poprzeczkę własnych wymagań jeśli chce się liczyć na sukces, mimo sprzyjajacej pogody dla bogaczy.
_________________
Nuda veritas.
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna