Zygfryd Gdeczyk

czwartek, 19 listopada 2009

Bicie wzbogaca życie

Częste bicie wzbogaca życie

Nasza teoria głosi ,że częste bicie skraca życia.A jest to prosta nauka z dawnych komunistycznych czasów kiedy żydo-komuna uczyła lud i naród bolszewickiego rozwydrzenia i braku poszanowania naszych przodków i religii.W rezuktacie ci czerwoni zaprzańcy i oberwańcy w nic nie wierzyli. Obcy był im Pan Bóg na niebie,Pan na włościach,Wójt we Gminie i Pleban na parafii. Jedno wielkie czortowskie nasienie,które należy wypalić ogniem, mieczem i modlitwą.

Tę wielką i niedocenianą orkę na polskim ugórze zainicjował Rzymski Papa wraz ze swoimi adiutantami. Z jednej strony stanęli obrońcy komunistycznego ugoru, w postaci Drugiej Polski,na czele z Edziem Wielkiem wraz 10-cioma tysiącami jego pretorianów wyposażonych w partyjne słowo. Z drugiej strony barykady rozpostarły się stada białych i czarnych wojowników modlitewnych w liczbie około 80 tysięcy,albo i więcej,na czele ze zwolennikiem kremowych ciasteczek, zbrojnych w słowo boże.

Te dwie wielkie armady wzięły się za bary w okresie letniego relaksu i wypoczynku roku 198o. Termin nie został wybrany przypadkowo.Okres letni, wszyscy o tym wiedzą doskonale w ogóle nie sprzyja relaksowi i wypoczynkowi. Natomiast nadaje się doskonale do wyrażania swego niezadowolenia na plażach morza Bałtyckiego.Co też wielu solidarnych młodzianów czyniło z ogromnym entuzjazmem wyrażając swoją głęboką nienawiść ganiając za długonogimi komunistkami rzucając je w piaski bolszewickich kurortów i dławiąc do utraty komunistycznego tchu.

Ta zajadła walka klasowa musiała obrodzić zupełnie nowymi i niezauważanymi dotychczas owocami walki o wszystko i do głębi oraz utraty tchnienia i wiary.Rozmodleni młodziankowie i zajadłe bolszewiczki stworzyli zupełnie nową jakość socjologiczno-polityczną.Spłodzili oni nową generację Woodstock i Ojca Świętego.Kochali oni świadomi otaczającej ich ułudy i obłudy,do bólu i do krwi wyłącznie siebie nie mając nadziei liczenia na innych.Nie mogli oni mieć nadziei spełnienia obietnic mieszkaniowych Kwaśniewskiego jak liczenie na akty strzeliste KK stało się naiwnością.

Zatem załamani i zrozpaczeni ci reprezentanci i zwolennicy nowych czasów wzięli swoje sprawy we własne ręce i uciekli z Ojczyzny, która okazała się dla nich zwykłą, prostacką i bolesną macochą. W Gniezdnie Lecha i Orła,pozostały tylko pisklęta,ledwie opierzone osobniki z przetrąconymi skrzydełkami oraz stare dziadostwo pamiętające jeszcze czasy pełnego Mieszko i czerwonego Kołodzieja.

Nad tą pokręconą i przez los potrąconą populacją Polan opiekę roztoczyły czarne szwadrony skrzydlate Pana Naszego, w liczbie 40-tu tysięcy świętych panienek pozostających pod kuratelą kolejnych 40-tu tysięcy świętych i pełnych solidarnego oddania mężów z popielcowego bractwa Popiela,co go komuchy utopiły, a nie jakieś tam myszy zjadły.
Nie taka jest odwaga i męstwo bohaterów tego związku spod znaku solidarnej matki naszej niepokalanego poczęcia. One dziewice czarne wszystkie pozytywne cechy przejęły po mamusi swojej a cała paskudna reszta jest schedą po niewienych i grzesznych.

Mimo to podjęły się nasze dziewice-bohater bogobojnego i wymagającego okropnego poświęcenia i oddania się, dzieło. Dzieło naprowadzania zbłąkanych i solidarnych owieczek do kierdla niebieskiego. Praca ta wymaga pełnego poświęcenia się i narażania się na bezbożne insynuacje oraz wyklinania zbożnych wysiłków sióstr naszych ukochanych i godnych najwyższego szacunku.

Niestety spotykają się one z paskudztwami wszelakiego autoramentu,pomawiane są o czyny niecne a niegodne. Osoby niosące bezinteresowną miłość utożsamiane są z symbolami zła czarnego i kruczo-wroniej agresywności.Rozpętano kolejną aferę wokół sióstr zakonnych ,które teraz miłują nas wszędzie.W żłobku, przedszkolu,szkole,szpitalu,więzieniu i na cmentarzu.Dawniej tego wszystkiego komuna im zabraniała,ponieważ ona była zasadniczym kochanką swego narodu i nie zamierzała z nikimkolwiek dzielić tego wzniosłego uczucia.Dzisiaj KK jako ściśle wyspecjalizowana instytucja przejął wszelkie dostępne formy miłowania swych duszyczek ziemskich ,by uchronić je przed niepotrzebnym błądzeniem i grzeszeniem.

Ale pozostało jeszcze wśród nas diabelskie czarne i czerwone nasienie starające się odciągać niebieski elektorat dla piekielnych celów Judasza i Zdrajcy. W tej strasznej misji podejmują się oni metod i środków , by ośmieszać i kompromitować nasze kochające panienki i siostrzyczki przypisując im swoje diabelskie ciągoty. To po to Nasz Rodak z Wadowic dał tym wszystkim łobuzom wolność,pluralizm i demokrację by teraz te huncwoty odważały się zamyślać zdejmować krzyże w państwowych instytucjach i opluwać śnieżne panienki .

Gryźć białą rączkę , która karmi, pielęgnuje i karci,toż to skaranie boskie. Od Boga zaczynają się odwoływać do strasburskich trybunałów.Czegoś takiego to nawet za babci Bolszewii nie uświadczyłbyś. Owszem KK był ideowym wrogiem, co to tumanił i diabłem przestraszał.Żeby jednak organizować nagonki na siostrzyczki, to jest niespotykane i niepojęte. Rzeczpospolita Chrześcijańska trzeszczy w szwach, ponieważ nie ma w niej ani miłości,ani też solidarności. Jest jedno wielkie kłamstwo i oszustwo .

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]



<< Strona główna