Wyznania geniusza z pogranicza idioty

Serdecznie witam na swoim blogu i zapraszam do intelektualnej przygody oraz analizy politycznych zdarzeń


Wyznania geniusza z pogranicza idioty

Pojawia się zwykle raz na kilka lat z okazji jakichs tam wyborów. Mignie nam złudnie wspaniałym pióropuszem i gaśnie w niebycie. Jego postać jest tak barwna i niepowtarzalna w palecie naszych aferałów, że warto ją przypomnieć chociażby tylko dlatego, żeby powiedzieć, iż ona nas rozbawia lub się z nią nie zgadzamy.Z zasady zawsze on kandyduje i za każdym razem przegrywa.Głosi on poglądy,które jednych denerwują ,innych doprowadzają do rozpaczy a jeszcze innych doprowadzają do łez z bardzo różnych przyczyn.

Jego fundamentalnym poglądem jest opinia, że cała tzw,demokracja jest funta kłaków warta i należy posłać ją do diabła.Jest on od urodzenia monarchistą, co prawda nie nosi się w gronostajach ale jego nieskazitelnej elegancji nikt nic zarzucic nie potrafi. W związku z tym nawołuje, że prawo głosu powinien mieć tylko król. W związku z czym należy w Polsce przywrócić monarchię i to zapewne absolutną i nieoświeconą,aby jej apologeta mógł pozostać tym jedynym i oświeconym,a czarny ludek bogobojnie nie wchodzil w mu w drogę. Może to się odbyć w ten sposób,że jakiś zabijaka poderwie ciemne masy, które zwyciężą i posadzą naszego geniusza w podzięce za jego mądrość na tronie.

Poniewaz narazie jeszcze nie doszło do aż takiego zdziczenia politycznego więc póki co musi się on użerać z demokratami w wyborczych pyskówkach. Nie przynosi mu to zbyt wielkiego szczęścia, ni radości ale któż by się nie poświęcał dla wzniosłego dzieła oświecania ciemnego luda. Przyczym już na samym wstepie mówi on, że ta praca, której on się obecnie podejmuje stanowi dla niego ogromne wyrzeczenie i poświecenie się.Świadczy to o tym, że nie mamy tutaj z jakimkolwiek ambicjonalnym podejściem, egoistycznym karierowiczowstwem lecz ze zwykłym i jakże wspaniałym poświęcaniem się dla innego człowieka.Jak namonarchiste przystało jest on zwolennikiem kawaleryjskiej szkoły sprowadzającej sie do kopa w tyłek i do roboty,nawet jesli jej nie ma ,bowiem tylko taka metoda jest jedynie prawdziwa i słuszna.Jest to droga usłana kopniakami do wolności, tak wytęsknionej i oczekiwanej przez nieokrzesany ludek.

Widać, że owe genialne pomysły ich dawcy nie znajdowały zrozumienia na ludowym gumnie, boć ów delikwent otrzymywał zwykle śladowe poparcie wyborcze.Wynika to z faktu, że proponowane myślenie, jest tak niedościgłe i błyskotliwe a czasami wręcz pokrętne, że nie dociera ono do socjalistycznej koniusznii. Z czego można wysnuć wniosek, że na obecnym etapie samouświadomienia plebsu, bez jego pomocy na królewskie stanowisko wiekszych szans raczej nie ma.Nie oznacza to jednak ,iz nie mozna głosic banialuków ,które mogłyby narazie doprowadzic chociażby do prezydentury. A potem to już wola nieba, z którą się zawsze zgadzać trzeba.

Nasz ulubieniec mimo swej gwiezdnej genealogii intelektualnej i braku mocnego osadzenia w komunistycznych realiach ziemskich jest w sumie bardzo miłą i sympatyczną postacią.Z dziecięcą otwartością przyznaje on, że startuje do wyborów tylko dlatego,żeby ludzie mieli możliwość wyboru nie tylko wsród komunistow ale i takze wśród monarchistów.Nie jest to w końcu tak abstrakcyjne biorąc pod uwagę, że w wolnej Europie mamy parę zupelnie nieźle funkcjonujących monarchii.Pierwszych obalaczy komizmu tj.Komorowskiego, Kaczyńskiego i Jurka uznaje on za komunistów pierwszej wody przekręconych na prawo.Potem uzupełnia rubasznie , w angielskim języku,że obry czerwony ,to martwy czerwony”.Teraz myślę,że jest już wszystko jasnym dlaczego urzędnicy UB i SB z takim zapałem i entuzjazmem ścigali ludzi pokroju naszego antykomunisty.

Nie akceptuje on obecnych partii politycznych, ponieważ w ich łonie w większości znajdują się komuniści. PiS jego zdaniem napewno nie jet partią prawicową a w PO zna on bardzo wielu ludzi o komunistycznych poglądach.W sumie kazdy więc jest u nas czerwonym .Nawet na Kisiela złapał on na komunizowaniu.Nie wiem więc jak można mieć ambicje dokonania restauracji monarchii z tak skomunizowanym społeczeństwem.

Otóż okazuje się, że tych swych herezji nasz delikwent nie wygłasza na użytek powiększenia posiadanej popularności i sławy, bowiem wystarczy z nim wyjechać poza Warszawę by się przekonać jak mu naród czapkuje. Jego zdaniem jest mu tak trudno wygrac wybory,ponieważ 85% Polaków mysli komunistycznie a on jest jak powszechnie wiadomo zajadłym antykomunistą. Powstaje zatem pytanie na co i na na kogo on liczy? I jak to sie stało, że tak bardzo skomunizowane społeczeństwo zaczęło budować kapitalizm?

Istotę swego podejścia wyjaśnia on na przykładzie rozmowy z Kisielem: “Ale śmialiśmy się z tego, bo on powiedział: “A co jeśli zamkniemy te kopalnie nierentowne? Będzie trzeba coś robić z tymi górnikami”. Na co ja powiedziałem: “Jak to coś robić? Stefan?! Coś z nimi robić??? Oni mają sobie szukać pracy. Ja nie jestem właścicielem niewolników, żebym miał coś robić z np. górnikami”. Przez te lata przeżyte w socjalizmie bez względu na to, czy to był Piłsudski, Kwaśniewski czy inna lewicowa cholera, to już człowiek zaczyna odruchowo myśleć komunistycznie. Ja nie jestem komunistą i ludzie powinni mieć wybór i powinni móc postawić na niekomunistę. Wiem, że wybory trudno wygrać skoro 85 proc. Polaków myśli socjalistycznie.”

No i widzicie panstwo jak owe orły śmiały się ze zbolszewizowanych biedaków kiedy wywalały ich na bruk. Dla nich miarą wolności bolszewików jest bieda, a miarą ich wolności jest bogactwo. Biedni mają szukać pracy nawet jej jeśli jej nie ma, a bogaci nie mają żadnego obowiązku tworzenia nowych stanowisk pracy. Jednym słowem na Rusi sie musi ,a w Polsce jak kto chce.

W swej błyskotliwości odbiera on Konstytucji 3 maja prawo do jej nowoczesności jak na ówczesne warunki. Nie podoba mu się ,że odebrała ona prawa Liberum veto większości polskiego warcholstwa szlacheckiego, że szła w kierunku umocnienia polskiego państwa i jego obronności,co prawda jednak juz zbyt późno ale niemniej pozostawiło to ogromne znaczenie i wpływy na losy awangardowego myślenia w Polsce. Myślenia zresztą typowego dla wszystkich nowoczesnych centrów rządzenia w świecie i Europie.

O demokratach nasz geniusz wyraża się nastepująco: “Jeszcze sto lat temu powiedzenie o kimś “demokrata” to była obelga – “z przodu łata, z tyłu łata – idzie sobie demokrata” (śmiech). Co to za ustrój w którym dwóch meneli spod budki z piwem przegłosowuje profesora uniwersytetu?! Trzeba być idiotą, żeby wierzyć w d***krację.”

Meneli spod budki z piwem najczęściej tworzy system polityczny wyakcentowany przez kilku profesorów ,co wcale nie musi oznaczać,że mają oni rację, że nie pracują na zlecenie rządu reprezentujacego bardzo waski interes tzw.elit.A najczęście to właśnie bywa tak, że to owi menele spod budki z piwem skoncentrowani w miliony ustalają taki porządek społeczny jaki nie śni się profesorom.

Naukowe sugestie i oceny oraz koncepcje rozwiązań często nie wystarczają wiodącemu politykowi w podejmowaniu trafnych i bezbłędnych decyzji. Zresztą te decyzje bardzo często spotykają się z wrogimi kontrdecyzjami zewnętrznymi osłabiajacymi lub wręcz niwelującymi te pierwsze. Stąd populistyczne stwierdzenie o mądrości profesorów, często nie potrafiących wymienić żarówki, w zestawieniu z głupotą meneli spod budki z piwem jest przejaskrawione i nieadekwatne. Po to istnieje w naszej cywilizacji społeczny podział pracy, by maksymalnie wykorzystać siły, wiedzę i predyspozycje danego człowieka w określonej dziedziwnie aktywności ludzkiej.

W arsenale instrumentów politycznych monarchisty znajduje się akceptacja dla Pinocheta i upowszechnianie “Mein Kampf” w szkołach.Stawianie na tej samej płaszczyźnie Barroso i Hitlera. Utożsamianie nazizmu z komunizmem.Polskę należy izolować i wyłączyć z Unii. Stworzenie takiego Ghetta niewątpliwie da szczęście i zadowolenie wszystkim Polakom. Dla mnie jest to ponura wizja geniusza przechodzącego w strone cienia idioty. Można to też uznać jako barwny kwiatek do politycznego kożucha pseudopluralizmu burżuazyjnego. Jak nie może byc porządnie, przyzwoicie i dobrze, to niech chociaż ludzie troszkę cyrku mają.