Zygfryd Gdeczyk

czwartek, 10 grudnia 2009

Amerykańska soldateska w Polsce

Bezkarność amerykańskiej soldateski


Od Moje obrazy



Problem niechęci wobec Amerykanow na świecie narasta coraz bardziej.I nie jest on o tyle widziany wkontekście amerykańskich cywilnych turystów ile społeczeństwa nie akceptuja amerykańska turyste militarną. Są takie kraje jak Polska , w których zwasalizowamne władze usilnie zabiegają o amerykańaskie stacjonowanie wojsk.Czynią to usilnie i z miłością. Stanowi to jakby historyczną kontynuację stacjonowania obcych baz w Polsce. Dawniej ludowi się wydawało ,że Armia Radziecka swoim pobytem w Polsce stwarza im gwarancję bezpieczeństwa przed wrogimi siłami kapitalizmu,a dzisiaj pokojowym siłom kapitalizmu wydaje się ,że sprowadzenie amerykańskim baz do Polski zapewni ochronę pijawom i wyzyskiwaczom przed agresywnymi siłami Rosji o komunistycznych skłonnościach.

Gdyby starać się porównać te przeciwne i agresywne wobec siebie imperia to okazałoby się,że w zasadzie nie ma co porównywać.Rosja praktycznie nie ma żadnych baz obcych poza swoim terytorium,a USA mają cały świata upstrzony swoimi bazami.Około tysiąca amerykańskich baz wojskowych w systemie militarnego przymusu zabezpiecza amerykański interes polityczny.Dlatego propagandowe przekonywanie, że USA bronią kogoś przed wrażą siłą jest pozbawione logiki i absurdalne,bowiem żadnych obcych sił poza amerykańskimi tam nie ma.To jedynie amerykańska armia strzeże imperialnego interesu USA we wszystkich bez mała punktach globu ziemskiego.

A najintensywniej ostatnio armia pilnuje amerykańskiego interesu w Iraku i Afganistanie. Jak więc widzimy USA mają cholernie wielki interes ,którym chcą zapłodnić inne kraje miłujące pokój i własne konstrukcje polityczne.

W ten sposób 200 tysięcy amerykańskiej soldateski jest rozrzuconej po całym świecie. Są oni tam bardzo różnie przyjmowani.Od krańcowego umiłowania do do szalonej nienawiści kończonej samobójczymi zamachami, w których oprócz lokalnej ludności padają także jak muchy amerykańscy marines.

Nasza umiłowana i umęczona Ojczyzna ostatnio bardzo intensywnie zagrożona jest ze strony Rosji, która sposobi się by napaść na polskich panów i pozbawić ich majątków jakie zagrabili oni polskiemu ludowi.Tak koncypuje sobie przewrotna i zdradliwa prawica.Ten permanentny strach i stress przed gniewem ludu bożego wskutek dopiero co złupionych majątków rodzi u nowobogackich nieprzemijającą trwogę,zgrozę i zagrożenie.Przed tym wyimaginowanym niebezpieczeństwem najlepiej byłoby się ochronić, gdyby dostac od Zachodu parę rakiet i łupnąć nimi profilaktycznie w ruskich tak, by raz na zawsze wiedzieli kto tutaj rządzi.

Niemniej Zachód do zdrajców nie ma pełnego zaufania. Jak raz zdradzili ruskich ,to niewykluczone, że i mogą zdradzić amerykańca i walnąć mu w niezwykle piękną i szlachetną amerykańską "statuję " wolności.Gdyby tak w Kreml to co innego,ale gwarancji nie ma żadnej.KGB nawet potrafiło swego szpiega Kuklińskiego podesłać Ameryce,żeby ją poderwać do wojny o wolność, pluralizm i solidarną demokrację,kiedy nad Bugiem stały już spieszone komunistyczne dywizje,by pokazać USA gdzie ruskie raki zimują.

Dlatego solidarna miłość wobec Wuja Sama jest jakaś taka nieszczera,niepełna i brak w niej ostatecznego oddania.Polscy solidarni potrafili przecież zdradzić i uciec z Iraku,a przy tym chcieli jeszcze zrobić nafciany i kokosowy interes na tym krwawym biznesie.Nie tacy są w ciemię bici amerykańscy Żydzi by oni wystawiali swój zadek,a polscy antysemici mieli spijać śmietankę.Polscy prawicowcy najpiewrw muszą w Afganistanie zawrzeć krwawe przymierze z kim trzeba i udowodnić swoimi trupami ,że są godni amerykańskiego zaufania.

Polska ostatnio bardzo intensywnie zabiega by wydzierżawić amerykanskie rakiety "Patriot" dla ochrony i osłony siedziby polskiego rządu burżuazyjnego w Warszawie. Jeszcze nie ma pełnej jasności czy otrzymaja one głowice ćwiczebne , czy bojowe.Tak czy inaczej jest to już spory sukces po wystawieniu nas rufą do wiatru w sprawie systemu antyrakietowego.Nasi burżuje zapewne zbytnio w owe "Patrioty" nie wierzą w zestawieniu z ruskimi rakietami "Iskander".Liczą bardziej na to,że ruski do Polski nie wejdą jeśli będą stały w niej amerykańskie bazy. Mogą się jednak przeliczyć srodze, o czym świadczy casus gruziński.

Jak pamiętamy Zachód zanim przyjął nas w swoje szeregi kazał nam polikwidować ilości polskich samolotów, okretów-teraz flota już pieszo chodzi,zamienić ruskie" T" na stare niemieckie "Leopardy" zredukować polską armię do niezbędnegom minimum nie stanowiącego zagrożenia dla Zachodu. Teraz nie mamy się już czym bronić ani wobec Wschodu ani wobec Zachodu. Jak wojskowi twierdzą nawet polskich kamizelek kuloodpornych nie mamy. Zachodnia granica Polski, by udokumentować swą przyjaźń wobec zachodnich sojuszników zostala wymieciona kompletnie z wojskowych garnizonów,a na wschodniej nowej linii obronnej na Bugu nie stworzono,licząc zapewne na tradycje cudów nad Wisłą.

W tej sytuacji oprócz krzyży, różańców i książeczek do nabożeństwa naszą anytykomunistyczną ostoją ma się stać amerykański batalion pod Warszawą,który będzie bronil Polski jak źrenicy amerykańskiego oka.Zapewne na wzór generała Jaruzelskiego ,który za głębokiej komuny także coś wspominał o wolności,źrenicy i oku, pewnie mając na uwadze swoje ukryte za czarnymi szkłami.

Będąc przy Jaruzelskim warto zwrócić uwagę na narastający prawicowy jazgot wokół jego dziadziowej postaci.Otóż zbliża sie 13 Grudnia dzień wielkiego zwycięstwa Generała.W tym dniu dał on wszystkim solidaruchom w ten sposób po portkach,że oczami swej bujnej wyobraźni już się widzieli na niezmierzonych przestrzeniach Syberii w charakterze budowniczych kultury śródziemnomorskiej, religii chrześcijańskiej i burżuazyjnej demokracji .I pomysleć, że ten ślepiec spod znaku Ślepowrona zamknął im tak świetlane perspektywy. Przypisał im los oszukanych i siermiężnych popaprańcow Europy. Muszą jeździć na zachód i gary zmywać. Bohaterowie dwóch systemów politycznych. Taki niefart i kompromitacja. Żaden uczciwy i przyzwoity Polak spod solidarnej gwiazdy nigdy mu nie zapomni tej zdrady ich niemrawego interesu.

O Wałęsa, to jest to.To był bohater spod żółtej gwiazdy,ciągnący nas pod skrzydła białych gwiazd.Tutaj jest łatwo rozpoznać kto jest zdrajcą a kto dobroczyńcą narodu. Kto narodowi dał pracę, a kto jej go pozbawił.Cala jednak konfuzja polega na tym ,że władza ma innych bohaterów,a naród poczytuje sobie zupełnie kogo innego za idola.Widać jak bardzo mamy głupi naród i jak mądrą i ambitną władzę.Przyjdzie zatem z pewnością zmienić naród lub autentycznie demokratycznie wybrać władzę dla uzyskania pełnej zgodności.

A na razie fundujemy sobie Amerykę w Polsce poświęcając jej suwerenność dla wielkości USA.Okazuje sie jednak,że ta świetlana koncepcja rodzi wielce dyskusyjne i sporne sprawy wynikające z konfliktów między nosicielami wolności i wstecznymi tuziemcami.Wiadomo,że amerykańscy marines do grzecznych chłopców raczej zaliczyć nie można.Wynika to z prostego faktu,że są oni wysoce wyspecjalizowanymi zabijakami, którzy gotowi są poświęcić własne nędzne życie dla wielkości Ameryki.

Potrafią oni statecznikami swoich samolotów obcinać liny kolejek wysokogórskich,wskutek czego ginie dziesiątki ludzi ,w tym dwóch Polaków. Mają oni swoje perturbacje z miejscowymi dziewczynkami i ich chłopcami.Starają się udowadniać kto tu rządzi.Dochodzi do aktów gwałtu i przemocy w krajach gdzie zlokalizowane są amerykańskie bazy wojskowe.Do podobnych konfliktow dochodziło an Ziemiach Zachodnich na wspólnych ćwiczeniach pod rządami Wałęsy,na sławetnym poligonie.

Przed nami też staje pytanie kto ma sądzić potencjalnych amerykańskich przestępców.Jesli oddamy ich amerykańskiej jurysdykcji , to jak praktyka dowodzi zwolnia oni swych rozrabiaków z odpowiedzialności.A jeśli my będziemy mieli prawo ich sądzić,to jak mozna surowo karać sojusznika?

I taki to jest los żołnierza ponad prawem.
Ruskie za komuny mieli ten sam problem w PRL-u.Oni jednak strzelali sobie w łeb,w dramatycznych sytuacjach,do czego nikogo nie namawiam.A wręcz postuluję, by nie dopuszczać z własnej i nieprzymuszonej woli do tego rodzaju, nikomu niepotrzebnych sytuacji poprzez złą wolę polityczna i złe rozwiązania prawne.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]



<< Strona główna