Zygfryd Gdeczyk

sobota, 5 grudnia 2009

Przez kępy i moczary...

Wassermann i Kempa wykluczeni
czyli przez kępy i moczary do demokracznej pieczary


Od Moje obrazy


Platformersi załatwili pisiaków bez mydła w komisji hazardowej.W rządzie Kaczyńskiego brali oni udział w tworzeniu koncepcji ustawy hazardowej i jako tacy powinni zostać przez komisję hazardową przesłuchani na tę okoliczność a to wymaga wyłączenia ich z prac komisji.Generalnie takie działanie ocenia się jako nakierowane na celowe opóźnianie i paraliżowanie prac komisji niewygodnych dla rządzących,co mogłoby rodzić konsekwencje zmniejszania się elektoratu wyborczego dla PO wskutek odkrywania przez PiS zakulisowych machinacji cmentarnych ze strony swej politycznej konkurencji.

Przeciwko takiemu zagraniu o wyłączenie pisowców byla lewica i i PSL.Niestety, PO rozprowadziło bezbłędnie tę akcję pokazując kto tam rządzi.Nienajlepiej to rokuje dla pluralizmu i bardzo źle świadczy o tego rodzaju demokracji.Rezultat jest taki ,że w ten sposób wyłaczono dwoje najbardziej doświadczonych i agresywnych członków PiS,wskutek czego musi upłynąc dwa tygodnie by poprzez obowiązujące procedury mógl włąśczyć swoich nowych kandydatów ,jednak profesjonalnie znacznie słabszych.Taka zagrywka pogłębia jedynie głębię pulsującej nienawiści między obu ugrupowaniami.

Wykluczeni posłowie PiS ocenili tę sytuację następująco.
"Przed głosowaniem nad wnioskami o wyłączenie Wassermann powiedział do posłów PO m.in.: - Nas można wyrzucić, ale ludzi nie można okłamać, powiem szczerze współczuję wam, bo będziecie musieli patrzeć tym ludziom w oczy".

Z kolei pisowka posłanka oceniając wniosek o wykluczenie powiedziała: " To jest niebywałe. Dawno jest po 89 roku. Wy możecie wszystko, ale demokracja bez wartości bardzo łatwo przeradza się w jawny lub ukryty totalitaryzm".

Widzimy więc ,że przeprowadzane zagrywki daleko wybiegają poza pluralizm i poprawność polityczną przypominając bardziej minione czasy dyktatury proletariatu w wykonaniu dyktatury nowobogackich aferałów dbających o utrzymanie przekręconych dla siebie przywilejów.

Istnieje głębokie przekonanie ,że PO obawia się odkrycia drugiego dna sprawy bardzo blisko związanej z rządzącymi i dlatego podejmuje taktyczne zagrywki oraz kruczki prawne mające sparaliżować swego śmiertelnego wroga politycznego.Jak podkreślił Wasserman:" spodziewa się on nawet, że mogą mu zostać postawione jakieś zarzuty karne, widząc - jak to określił - "szopkę", jaka miała miejsce na posiedzeniu komisji"
Pomoć bezpośrednią przyczyną tej bezpardonowej akcji było żądanie Kempy udostępnienia bilingów rozmów telefonicznych głównych aktorów hazardowego spektaklu.

Tak czy inaczej akcja wspaniale się rozwija, przybyło wątpliwości i zarzutów moc.Dalszy rozwój sytuacyjny może być o tyle interesującym ,że będzie on odsłaniał zdegenorowane i skorumpowane oblicze polityczne solidarnej władzy.Doskonałym jej przykładem jest papranie się i branie na czas komisji w sprawie śmierci Blidy.

Jedynym co jest wiadomym poza wszelką wątpliwością jest fakt, iż na pistolecie nie ma żadnych odcisków palców. Może to oznaczać tylko tyle ,że higieniczna Blida,przed samobójczym strzałem we własną pierś założyła na dłonie rękawiczki ,by sobie nie brudzić krwią własnych rąk.Taki przebieg zdarzenia starają się nam zasugerować wysokiej klasy specjaliści od spraw tajemnych.Istnieje również prawdopodobna wersja ,że to smutni panowie postrzelili Blidę , a potem starli ślady z pistoletu.

Natomiast drodzy państwo wierzcie w to co chcecie.
Wiara jest potęgą, no i basta.
Po cholerę do tych spraw angażować rozum.
Dlatego warto nad tymi wszystkimi sprawami postawić znak krzyża świętego.
On nas uwolni od paskudztwa politycznego.
Stąd też módlcie się bracia i siostry ,jak głosi Kościół Katolicki, o umacnianie nowej władzy i opluwajcie ile wlezie starą ,a wszystkie grzechy decyzją IPN-u odpuszczone wam zostaną.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]



<< Strona główna