Zygfryd Gdeczyk

sobota, 3 kwietnia 2010

Droga Krzyżowa

Serdecznie witam na swoim blogu i zapraszam do intelektualnej przygody oraz analizy politycznych zdarzeń



Droga krzyżowa Ludu polskiego i demokracji jego

Wprowadzenie do tematu.

Pochylając posiwiałe skronie u krańca bolszedwickiego życia chcę się ciebie Demokracjo zapytać: co ja mam ze swym życiem począć? Jeśli wyboru dokonano za mnie, czy jest on słuszny i czy się Tobie podoba? A jeśli ten próg pokonano bez mojej woli i mego udziału, to pragnę zapytać, co zrobić, ażeby wybrana droga zaprowadziła mnie do słodkich owoców żywota twego?
U podstaw wszelkich wyborów, głoszą mędrcy tego świata, a zwłaszcza tych dotyczących naszej wspólnej przyszłości, leży m ą d r o ś ć. O jej zdobycie w czasie tej Drogi Krzyżowej Polskiej Demokracji chcemy się Ciebie zapytać Ludu i prosić o łaskę oświecenia dla tych, którzy zabłądzili nawiedzając nas swoimi schizofreniami i obdarzając bólem i krzywdami, co stanowi szyderstwo i pogardę, w których wyraża się okrucieństwo. A wszystko wzięło swój początek od nawiedzenia grona innowierców łaską egoizmu,krzywdy i wywłaszczenia z podstawowych wartości ludzkich. Demokracja poczęła się wśród ludu i z ludu, jemu też ma wieczny obowiązek służenia. Sprowadzenie jej na bezdroża niewiary i grzechu jest wielkim występkiem ułomnej natury ludzkiej zapatrzonej w złotego cielca pychy.


Refleksja pierwsza;

Demokracja została świadomie i celowo skazana na śmierć.

Odebrano Ludowi godność i honor oraz wszystko co jego jest. Przymuszono do nieustających mąk Tantala; głodu i pragnienia. Odebrano wiarę, nadzieję i miłość pragnąc je zastąpić judaszową solidarnością.O,ironio mamy się uczyć mądrości od kogoś,kto nie posiadł nawet w stopniu zadawalającym szkól podstawowych,a obdarzono go przewrotnie i w zakłamaniu nogrodą Nobla.Wielu powiedziałoby, że to zwyczajna głupota. Piłacie! – tak mało wiesz, na dodatek jesteś tchórzem, zwijasz się w bezradności, bo chcesz rozwiązać sprawę kierując się mądrością tego świata,nie mając ku temu żadnych podstaw w swej ignorancji i zatwardziałości występnego serca.
Istotnie, świat współczesny wykoncypował nową filozofię: mówić, mówić dużo, byle co i oczywiście głośno i często. Jak to skutkuje, wystarczy zauważyć, jaki towar w sklepach znika najszybciej – właśnie ten okrzyczany. Nieważne, że kicz.
A Ty Demokracjo pokazujesz, że są chwile w życiu, kiedy należy milczeć – choćby wtedy, gdy słowo może zranić lub zabić, ale nie wtedy, kiedy zostanie podeptane przez grube wieprze.
Naucz nas Demokracjo tej mądrości, która wie kiedy mówić, a kiedy milczeć!



Refleksja druga;

Demokracja bierze krzyż męki kapitalistycznej na swe ramiona.

Istota mądrości polega na posłuszeństwie Ludowi. Wypełnienie woli Ludu ma stać się naszym pokarmem tak, jak się stało wolą Najwyższego. Powiedziano przecież: „Moim pokarmem jest pełnić wolę Ojca mego”. My wiemy, że pokarm może być słodki, smaczny, innym razem gorzki jak piołun. I wcale tego nie ukrywamy przed wami, że w życiu będzie, nieraz radośnie jak na weselu a kiedy indziej smutno jak na pogrzebie. Ale nie odbierajcie nam pokarmu w ogóle.
Zatem Wspaniała Demokracjo udziel nam światła, byśmy zrozumieli, że nasza mądrość jest zawarta w wiernym służeniu Ludowi swemu!


Refleksja trzecia;

Demokracja upada po raz pierwszy.

Demokracja upada pierwszy raz pod pod ciężarem obłudy i zakłamania w Hali BHP Stoczni Gdańskiej, gdy obłudnicy wznoszą zezowate i rozedrgane oczęta ku popiersiu Lenina wołając nieszczerze ;"Socjalizm- Tak, wypaczenia-Nie". Dlaczego więc jest tak smętnie i ponuro na tej drodze ku lepszej przyszłości, gdy wokół budzi się solidarne życie? Nie byłoby życia, gdyby nie było śmierci. „ Jeżeli ziarno wpadłszy w ziemie nie obumrze, nie przynosi owocu”. Obumieranie, umieranie to proces smutny, ale smutny po to, by mógł zamienić się w radość. Ten upadek Demokracji, to krok do śmierci, ale też bliżej jej zmartwychwstania. Mądrość umie liczyć się ze słabością. Układając wszelkie plany życiowe zawsze bierze pod uwagę ludzką słabość. Prawdziwa mądrość nawet w słabości potrafi odkryć moc Ludu. Dla niej nawet upadek jest krokiem naprzód.
Demokracjo miła Ludowi, naucz nas uczyć się mądrości na własnych błędach i słabościach!

Refleksja czwarta;

Demokracja spotyka Lud swój.

Matka wspomaga Syna i Syn wspomaga Matkę. Poprzez bliskość, przez wymianę spojrzeń, dodają sobie sił potrzebnych do trwania na drodze pełnienia woli Ojca. Człowiek mądry umie być blisko tych, których kocha, zwłaszcza gdy dotknęło ich cierpienie. W świecie, w którym ludzkie serca zamieniają się w granaty lub narzędzia do okradania blixnich, trzeba upraszać o wrażliwe serce, o tkliwość i czułość, żeby mniej było gwałtów, brutalności i zabijania.
Światła Demokracjo, naucz nas mądrego wspierania cierpiących i słabych!



Releksja piąta;

Lech Celebrant obłudnie pomaga dźwigać Demokrację.

Człowiek mądry, to człowiek dobry. Istnieje wewnętrzna zależność dobroci i mądrości. Prawdziwa dobroć musi być mądra. Trzeba się strzec fałszywej dobroci. Czasem wydawać by się mogło, że to dobry człowiek, ale niestety, to tylko pozór. Owoce piękne, dorodne ale cierpkie, wyrosły na złym podłożu, złej glebie, mogą zawierać truciznę. Często jest to przynęta, ładny okaz, ale martwy. Przynęta kusi pozorami. Pójście za przynętą kończy się klęską. A zatem stop!! – przed fałszywą dobrocią sekt, niesprawdzonych grup, które głoszą swoją naukę, niezgodną z potrzebami Ludu!
Demokracjo, naucz nas rozpoznawać prawdę wśród jej pozorów!



Refleksja szósta;

Wanda ociera zapłakaną twarz Ludowi swemu.

Wanda kocha, nie mogła więc nie widzieć cierpienia. Za nią i za nas modlił się Najwyższy, aby miłość prawdziwa była w nas. Żebyś się nie zaraził złem, bo ono coraz bardziej się panoszy, otacza cię i osacza. Coraz bardziej bezczelne, aroganckie, pewne siebie – bezkarni aferzyści, oszuści, cwaniacy, złodzieje, mordercy.

Żebyś się nie zaraził złem!! Bo ono agresywne, przekonywujące, efektywne i efektowne. Bo bezwzględność się podoba: ludzie podziwiają, szanują, zazdroszczą. Żebyś się nie przeląkł, żeś ty ostatni! Wszyscy się dorabiają, często za wszelka cenę, a ty zostałeś na spalonej pozycji. Uratuj w sobie: miłość – wobec brutalności, solidność wobec bylejakości, życzliwość wobec wrogości, serdeczność wobec obojętności.

Uratuj w sobie miłość – choć wiesz, że mógłbyś łomem wybić szybę wystawową i zgarnąć co jest do zgarnięcia, choć wiesz, że mogłabyś stanąć pod latarnią i za jedną noc zarobić więcej, niż za parę miesięcy uczciwej pracy.

Mądrość na to nie pozwala, uratuj w sobie miłość!
Demokracjo, naucz nas prawdziwej miłości!



Refleksja siódma;

Lud upada poraz drugi.

A gdy zrobisz fałszywy krok, jakieś głupstwo, kiedy popełnisz błąd, grzech, jeśli doprowadzisz do katastrofy, tragedii, to najłatwiej wpaść w rozpacz, opuścić ręce, zrezygnować, wycofać się. A tymczasem w najwyższym zamiarze wszystko zmierza do celu, abyś zmądrzał i uświęcił się – nawet bez względu na to, co się stało. A więc, Ludu, przeprowadź analizę, zobacz, gdzie ci zabrakło informacji, wyobraźni. Gdzie cię nie było stać na wyrozumiałość, cierpliwość, wspaniałomyślność, gdzieś się niepotrzebnie uniósł, uparł i zaczynaj od nowa, bo mądrość karze ci wstać.
Demokracjo, dodawaj sił,Ludowi swemu, do powstawania z upadków!



Refleksja ósma;

Lud koi rozpaczające niewiasty.

Mówi on mówi kobietom; Nie myślcie o mnie w tej chwili, popatrzcie na siebie! Te słowa wciąż powtarza – przyjrzyj się sobie, a wtedy łatwiej odkryjesz mnie! Proponuję ci, żebyś codziennie na 10 minut poszedł na spacer. Nie na zakupy, nie z psem, nie z kimś bliskim, ale sam. Jeśli nie masz gdzie spacerować, to wejdź do światyni samotności na 10 minut. Jeśli nie chcesz, to usiądź w fotelu i siedź 10 minut, albo spaceruj po pokoju, lub patrz się w lustro! Spędzaj ze sobą 10 minut, ale sam ze sobą świadomie. To bardzo trudne, bo człowiek wciąż ucieka przed sobą, boi się siebie, boi się prawdy o sobie! Spróbuj się zrozumieć! Mądrość każe poznać prawdę, bo ta czyni wolnym!
Demokracjo, uwolnij nas od lęku wobec prawdy o sobie i innych!



Refleksja dziewiąta;

Lud poraz trzeci położon na kolana.

Trzeba polubić swój los. Swoje życie. Nie można wciąż trwać w nostalgii za tym, coś sobie wymarzył, w narzekaniu, że nie takiego życia chciałeś, że te czasy ci nie odpowiadają, raczej sto lat wcześniej, albo później. Trzeba polubić swój los, swoje miejsce na mapie, swoje cztery kąty. Ludzi, z którymi jesteś, z którymi się spotykasz na co dzień. To Oni ci taki los wymyślili! Z wszystkich możliwości wybrali sobie najlepszą, byś stał się człowiekiem cierpiącym! Prawdziwa mądrość nie narzeka, nie czyni wyrzutów!
Demokracjo, naucz nas kochać siebie samych i własne życie!



Refleksja dziesiąta;

Lud z szat obnażony i z godności odarty.

Człowiek mądry jest człowiekiem czystym. Czystość bowiem, to umiejętność zachowania harmonii w swoim wnętrzu. To podporządkowanie ciała duchowi, to pełna odpowiedzialność za siebie i za innych. Stanąć w prawdzie wobec Przyrody i wobec ludzi może tylko ten, kto zaakceptuje prawdę o sobie. Umiejętność spojrzenia na siebie w prawdzie przed Najwyższym i człowiekiem, to jeden ze znaków najwyższej odwagi i wielkiej mądrości.
Demokracjo weź nas pod swoją opiekę.



Refleksja jedenasta;

Lud został do biedy swojej przybity.

Tu na ziemi najtrudniej jest dostrzec sens cierpienia. Tylko wielka mądrość, która umie spojrzeć oczami Pana na dzieje człowieka, umie również w cierpieniu dostrzec element twórczy, ubogacający, zbawczy. Ból prowokuje, każe szukać środków do jego uśmierzenia. W sytuacji, gdy lekarz już nic nie może, niekiedy dzieje się cud, rodzi się wiara, zmartwychwstaje duch, a On jest ważniejszy niż ciało!
Demokracjo, pomóż swemu Ludowi przyjąć i dźwigać krzyż cierpienia, które nas dotknął!



Refleksja dwunasta;

Lud jęczy w bólach i umiera na kapitalistycznym krzyżu.

Śmierć ludzka jest dla nas szokiem. Słowa psalmu: "Panie mój, czemuś mnie opuścił” są modlitwą i są wyrazem najgłębszego zawierzenia i miłości . Jest jeszcze jedna śmierć, która nas szokuje – to śmierć Judasza. Nasza śmierć rodzi nadzieję, natomiast śmierć Judasza przeraża rozpaczą.
Demokracjo, ucz nas mądrze przeżywać i zwyciężać kryzysy, i załamania w naszym życiu oraz daj nam nadzieję, ludowi swemu, na odrodzenie w chwale i sławie.



Refleksja trzynasta;

Lud zdjęty z krzyża kapitalistycznej dobroci.

Przebite serce już nie pracuje. Lud już nie żyje. Trudził się przez lata, ale zawsze liczył się z kresem ziemskiej wędrówki. Wiedział, że umrze. Kto nie liczy się ze śmiercią, nie potrafi mądrze przeżyć ani jednego dnia. Pamiętamy katechezę o sumieniu i egoizmie. To egoizm nie pozwala człowiekowi myśleć o śmierci. Trzeba być człowiekiem sumienia, bo w nim odkrywamy prawa Przyrody. Jeśli je zniszczymy, nigdy nie spotkamy Dobra! Niech ta ostatnia nauka będzie wołaniem o prawe sumienie dla każdego z nas.
Demokracjo, naucz nas pełnego pokoju spojrzenia na śmierć naszą i bliskich, bo przecież to tylko przejście do lepszego życia, bez wyzysku, biedy, głodu i tułaczki za chlebem. Niech głos ten będzie przestrogą dla tych,którzy mają, a nie potrafią się solidarnie dzielić.



Refleksja czternasta;

Lud złożony do zimnej łożnicy.

Trzeba wciąż umierać i wciąż zmartwychwstawać. Trzeba, żeby w tobie wciąż umierało zło, a zmartwychwstawało dobro, choć tyle razy pokonane, zdeptane, zabite. Żeby umierało wszystko, co w tobie podłe, małe, głupie, a wstawało to, co proste, czyste, święte. Żebyś się wstydził swojego prostactwa, tchórzostwa, głupoty i zatęsknił za tym, co zachwyca, co jest piękne i co jest prawdziwą mądrością.
Demokracjo Jedyna i Niepowtarzalna , pozwól nam się zachwycać swoim Ludem i naprawdę pokochać go wiedząc,że w nim jest potęga,mądrośc i sprawiedliwość.



Refleksja piętnasta i ostatnia;

Lud nasz powstanie z kolan mocą zmartwychwstania.

Historia dowiodła śmierci wielu pokoleń ale także odradzania się nowych.Odchodziły cywilizacje i następowały nowe. Jedynie Lud jest niezniszczalny. Natomiast elity odchodziły najczęściej w niesławie i zapomnieniu. Panie wybacz im, ich grzechy ciężkie i po adekwatnej pokucie w piekle i czyśćcu przyjm tych złamanych aniołów do królestwa niebieskiego.
Demokracjo, dlaczego uczyniłaś nam pustki w domu naszym?Mamy głęboką nadzieję, że jesteś nierychliwa ale sprawiedliwa.
_________________
Łaskotanie prawicy

Powrót do góry

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]



<< Strona główna