Zygfryd Gdeczyk

czwartek, 22 kwietnia 2010

Hallo, tu Wolna Europa

Serdecznie witam na swoim blogu i zapraszam do intelektualnej przygody oraz analizy politycznych zdarzeń



Hallo, tu Wolna Europa

Umarł król. Niech żyje król. Jeszcze nie ostygły szczątki pierwszego Obywatela a już zwodniczy pijar propagandy demokratycznej bierze się za czuby i stara się w swój wir wojny na górze wciagnąć maluczkich na dole. Na jednym oddechu przywołuje się “Zomo, Gestapo i Goebbelsa”. Z braku merytorycznych przesłanek sukcesu gra się na niskich emocjach.Tego typu prostackie zestawienia “bojowe”mające zagrzewać do walki o interes historycznych przybłędów i politycznych uciekinierów przyczynia się do ciągłej destabilizacji państwa. Państwa rozumianego jako zbiorowe dobro wszystkich obywateli a nie tylko jego martyrologicznych wybrańców.

Jak wiadomo rej wodzą, w naszej Ojczyźnie wstrząsanej okresowo i rytmicznie politycznymi dramatami, dwa centra polityczne skupione wokół “Rzeczpospolitej” oraz “Gazety Wyborczej”. Dwa organy kanapowych partii rządzących w Polsce. Należy jeszcze oczekiwać wytoczenia armat przez organ wszystkich wierzących Polaków. Wojna zapewne będzie brutalna i krwawa a jej sukces czy klęska bez większego dla nas znaczenia. Złodzieje wraz z szeryfami będą się uganiać między sobą, aby przekonać nas o swej szczególnie wyrafinowanej miłości jaką darzą sponiewieraną i umęczoną przez siebie, naszą Ojczyznę. A po to organizują tę demokratyczną szopkę, by uwieść nas swoimi obietnicami ich doskonałego rządzenia dla naszego dobra.

Ponieważ jednak namacalnych dowodów ich uzdolnień, inteligencji i sprawności działania nie ma, więc organizuje się nam nieustające igrzyska ludyczno-polityczne mające nas przekonać do nadziei na chleb i wino dla wystawionych do wiatru wyborców. Byle tylko zaczepić się do korytka na następną kadencję, potem zaś pewni już swojej władzy pokażą nam pryncypialność w liberalnym wywłaszczaniu suwerena i zaganianiu go do pośredniaka, w którym nigdy nie ma pracy. Jednocześnie tę wielomilionową armię utrzymują w stałej gotowości i dyspozycyjności, za krótkie i żenujące pieniądze, by nie przychodziły jej głupie myśli do głowy.

W międzyczasie sączą nam z prywatnych stacji telewizyjnych, społeczne ukojenie, mające spacyfikować nasze rozedrgane serca i umysły nastawione na pozyskanie kapitału niezbędnego do przeżycia kolejnego dnia. W zamian więcej jest w tych audycjach o wartościach, które rządzących nic nie kosztują, a więc wiary,nadziei i miłości. Pan z wami,ukochane elity.

Dla przykładu Magazyn TVN 24 w dniu 20 bm. wyemitował program eksponujący rozmowę Pani przepięknej urody, wiodącej wywiad z byłym Premierem III RP. Z panią Pochanke perrorował zasłużony i niezwykle obyty towarzysz Miller głęboko spoglądając w jej czarne i śliczne oczęta.Temat rozmowy dotyczył Katynia i spraw obocznych. W pewnym momencie dość swobodnie zachowujący się w omawianej konwersacji Nasz Przezacny Sekretarz KC Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oświadczył co następuje.”My Żydzi, musimy zrobić wszystko by wyjaśnić sprawę katastrofy w Katyniu do końca.” Po czym bez żadnego komentarza równie swobodnie i lekko przeszedł do kolejnych swoich złotych myśli, które z równą elegancją i ułożeniem łykała przeinteligentna pani Pochanke.

W pierwszej chwili pomyślałem, że czegoś nie dosłyszałem lub źle usłyszałem, no ale przecież aż tak bardzo stary i głuchy jeszcze nie jestem, więc wykluczylem tę ewentualność. Po chwili zastanowienia się doszedłem do wniosku, że przecież nic zdrożnego w tej wypowiedzi nie ma. Otóż mój problem sprowadzał się do tego, że może ja się przesłyszałem, co może oznaczać, że stałem się chorobliwym antysemitą przebywając systematycznie na pewnym niezwykle nobliwym blogu zdominowanym przez nację niezwykle miłującą pokój i władzę. Prawdę mówiąc nigdy większego znaczenia nie przywiązywałem do kwestii narodowościowych chociażby z tej przyczyny, że moje drzewo genealogiczne jest wystarczająco różnorodne i bogate genetycznie, by nie przyjmować biologicznych ograniczników jako miary wartości człowieka.

Tym niemniej szok był dla mnie duży, i to nie dlatego żebym czegoś nie rozumiał lub nie wiedział ale dlatego, że usłyszałem niespodziewanie słowa z ust Żelaznego Kanclerza, który nigdy nie rzucał ich na wiatr. Jego wypowiedź nie może więc być traktowaną jako przypadkowa, emocjonalna lub błędna. Takie przypadki nie zdarzają się nigdy staremu politycznemu wydze, a już szczególnie rodem z wielokulturowej Łodzi. Dlaczego zatem ni z gruszki, ni z pietruszki Wielki Lewicowy Leszek obwieszcza całemu światu, że jest Żydem? Przecież wszyscy, którzy o tym powinni wiedzieć doskonale ten fakt znają. Po co ta znajomość millerowego życiorysu jest potrzebna, ponoć antysemicko ukonstytuowanym Polakom? Jakie korzyści z tego tytułu mogliby czerpać Polacy?

Być może jakieś dziwne interesy są zakodowane w diasporze, których nie znamy. Jeżeli niechętne i wrogie Żydom doniesienia z portalu Polonica.net były dotychczas kwestionowane z bardzo różnych powodów, to wypowiedź Millera stanowi,niestety, częściowe ich potwierdzenie. Gdyby zaś ta wiedza podawana Polakom była prawdziwa chociażby w połowie, to jest ona straszna dla Polaków, bowiem dowodziłaby o ich politycznym ubezwłasnowolnieniu.

Dla zainteresowanych pozostały tekst od adresem:

http://cyklista.wordpress.com

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]



<< Strona główna