Zygfryd Gdeczyk

wtorek, 22 czerwca 2010

Malowani ptacy

Serdecznie witam na swoim blogu i zapraszam do intelektualnej przygody oraz analizy politycznych zdarzeń



Malowani ptacy

Wielki wieszcz narodowy mocą swej minionej wyobrażni kierował do nas swe prorocze słowa,rozdziobia nas kruki i wrony.Czarne,agresywne,nienażarte i ciągle kojarzone z dramatami i złą preszłością.Ostatnio dla niepoznaki przefarbowane w kolorowe ptactwo.Teraz towarzyszą nam jako indory, papugi, pawie.Zapowiadają wielką i kolorowa przyszłość bez pokrycia.Niektórym się wydaje,że wielkie wspólnoty narodowe wezmą na utrzymanie polskie państwo jak ma to miejsce w przypadku izraelskiej wspólnoty. Niedoczekanie nasze, polskim zadaniem jest pokrywanie rachunków żyjących nad stan i w burżuazyjnym rozpasaniu kapitalistycznych sojuszników.My mamy prawo płacić ich koszty utrzymania,walczyć za nich i umierać w niedostępnych piaskach dzikich krajów.Oto i żydowski Eden malowany z maniackim uporem przez starszych braci w biedzie i nieszczęściu.

Po pierwszej turze wyborów weszli do wielkiego finału, wybrani przez zbałamucony naród dwaj bracia jarmułkowi o tradycjach chłopa, pana i plebana.Z jednej strony cugle na chamski i czerwony pysk, a z drugiej strony opowiadanie bajek o liberalnej wolności, której przestrzeń zostanie powiększona, gdy oni się uwłaszcza służbą zdrowia, szkołami, przedszkolami i być może nawet kościolami.W końcu pecunia non olet.

Znowu więc w szranki staną bracia hrabiankowie idący bez mała łeb w łeb, jak dwa stare i ochwacone konie. Obiecują Polsce miraże szczęścia, bogactwa i suwerenności, kiedy kraj tonie w przyczynionej przez nich powodzi i całej serii katastrof wynikających z okradania bogactwa narodowego.Na amerykańską modłę jedni mienią się złodziejami a drudzy policjantami w nadziei, że męty spoleczne zwane kowbojami poprą pierwszych a przyzwoity człowiek odziany w strój siermiężny i moher stanie po zwodniczej stronie strzelających z biodra szeryfów.

Niestety, nie da się pogodzić ich wilczej natury z oślą łagodnościa społecznych baranków bożych, którzy powołani są dla zaspokajania hasła :”Strzyżono -golono” i rosnących apetytów rozpasanych rozbójników etatowo grillujących i pożerającyh prosiaki z rusztu.To ogłupiające wielkie żarcie ciagle trwa.Tak długo dopóki ofiary nie obudzą z zadanego im snu przez polityczne ośrodki medialne społecznej ułudy i halucynacji.

Na codzienny użytek triada :”Wójta-Pana i Plebana” serwuje przykręcanie śruby zbolszewizowanym masom, w taki sposób , by sami mogli żyć pięknie,zdrowo i dostatnio.
A obecnie czyli od święta i na czas wyborów przedkladają opowiadanie nam bajek i andronów poprzez media znajdujące się w ich łaspskach.Ględzą więc o swojej miłości,odwadze, poświęceniu i cierpieniu dla Polski.Zapominaja przy tym uzupełnić,że maja oczywiście na uwadze Polskę pańską a nie chłopską i ludową. Bowiem oni sa specjalistami od opróżniania koryta a rolą i zadaniem czerwonego chamstwa jest jego napełnianie.

I na tym właśnie polega owa wolność, pluralizm i demokracja dla nielicznych, realizowana kosztem wyzucia z podstawowych praw narodowego suwerena na rzecz kosmopolitycznego zdrajcy, uciekiniera i przechery przy oszukańczym zadęciu, że cała wladza w ręce samorządowych władz, kiedy w istocie przejęta została ona przez pozostających w braterskim uścisku piuskowców z jarmułkowcami.

A media dmą w surmy szczerozłote na zlecenie obrośnietych w tłuszcz, obcych nam i wrogich brzydali moralnych nawołując do dyscypliny społecznej,pełnej poświęcenia pracy, której nie ma oraz oddania nowym i samozwańczym elitom o naturze Judasza i funkcji kapitałowej pijawy.Jednym słowem a najdzielniej biją kapitałowi króle, a najgęściej giną wywłaszczeni chłopi.

Propagandowi przywódcy i pismacy od żydo-kapitalistycznego pijaru robią ludziom wodę z mózgu.Zmieniają argumentacje polityczną jak rękawiczki byleby tylko ich podłe i bogate było na wierzchu.Opowiadają jakieś intelektualne wolty w rodzaju, że Jaruzelski powinien wzywać do dekomunizacji, co znowu nie jest tak odlegle, kiedy zaczął już nawoływać za Komorowskim.Gadają o Michaliku,który powinien optować za pedałami, co znowu nie jest takie krańcowe jeśli przypomnimy sobie sprawę Juliusza Paetza.Czy odwołują się do Michnika, który paradoksalnie winien wrzeszczeć “bij Żyda”, co wcale nie musi się wydawać, aż tak wielką krzywdą, gdy zauważymy wyłaszczenie i wynaradowianie Polaka.

Następnie bardzo elastycznie przytacza się nam wiele nazwisk żydowskicj,które w swej mlodości komunizowały z entuzjazmem i energicznie, aby potem przejść na pozycje uświęconego kapitalizmu. Co ma być zgodnym z dewizą, że Pantha rei i, że nawet krowa zmienia poglądy, za wyłączeniem świń, które czynią to zazwyczaj na czyjeś zamówienie i własną wygodę.

Żeby usprawiedliwiać własne świństwa i utrzymanie się na fali sugerują oni odejście cichcem od sprawiedliwości i rozpasane taplanie się w bajorku sytości i nierówności społecznych.Ten stan rzeczy mają usprawiedliwić ich wątpliwości i moralne rozterki jakie zwykle towarzyszą przy pozostawaniu u koryta po zmianie systemu.Zmarł król, niech żyje król.Oni ciągle na szpicy i u wladzy. Zawsze mądrzy i predystynowani do kierowania innymi. Nie wiadomo skąd się tylko biorą błędy i winy ich twórczej i radosnej działalności.Zrozumiałe, że one nie mogą być opatrzone etykietką wybrańców świata z woli Jahwe. Wina jest zawsze po stronie zezwierzęconego plebsu.

Przekonują nas do konieczności kryzysu starej wiary aby móc przejść na nową jedynie słuszną wiarę i zostać przechrztami, i zdrajcami własnego sumienia oraz obcego im życia.Wartością jedyną i fundamentalną jest bogactwo ich osobistego życia oraz nacji, z której biorą poczatek.Prowokacynie stawiają inteletualnie ważkie pytanie :”Czy Plaforma jest polską partią?”Jeżeli przeanalizujemy nazwiska Fundacji Batorego oraz Gazety Wyborczej to z cała odpowiedzialnościa musimy stwierdzić ,że jest ona polska partią.Z zauważalnymi jednak wyraźnie żydowskimi korzeniami.Jeżeli do tego dodamy nazwiska solidarnej rewolty oraz nazwiska solidarnych i rządowych aktywistów solidarnych wszystkich opcji wówczas może się rodzić zasadność pytania,czy jest to polski ruch, o czym decyduje interes polityczny, w którym jest realizowany ten cały galimiataias.A Polski interes poniósł wraźny uszczerbek i szwank wobec czego trudno jest mówić o polskości zmian mających wyraźnie anytynarodowy charakter przejawiąjący się w wywłaszczaniu polskiego żywiołu.

W tej nowej polityce gmatwania ludziom w głowach przyjęto wdrażanie koncepcji dobrego i złego policjanta.Tym dobrym jest Bronek, a złym jest Jarek.I jedzie się na Jarku jak na łysej kobyle w nadziei, że jego utrącenie ustrzeże stare elity solidarno-liberalne przed ich rozliczeniem przez nowe elity stricte solidarne, gołe i bose, ponieważ z uwagi na swój radykalizm nie zostały dopuszczone do nowego udziału w podziale Polski na strefy wpływów.

Pan z wami braciszkami, od władzy w każdej sytuacji. Dlatego zapewne Rosjanie powiadają ,że rabota durakow liubit.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]



<< Strona główna